środa, 29 kwietnia 2015

Return.


Blogger/ ka ?

Ostatnimi czasy sporo zastanawiałam się nad tym czy mogę nazywać się "bloggerką", w końcu mój ostatni wpis ukazał się ponad dwa miesiące temu ... szczerze mówiąc niewiele brakowało, żebym usunęła bloga, ale wtedy zdałam sobie sprawę że to byłoby jednoznaczne z pozbyciem się mojej pasji - jaką jest pisanie . Nie jestem profesjonalistką i pewnie nigdy nie będę, ale przynajmniej tak mogę okazywać co czuję, poprawiać umiejętności i najważniejsze - dzielić się z Wami moimi doświadczeniami i opiniami . Blogowanie nie polega na zdobywaniu jak największej ilości wyświetleń czy komentarzy to ma być przede wszystkim dobra zabawa !
Postanowiłam spróbować raz jeszcze i przy wolnej chwili zaglądać tu z newsami jak i czytać co ciekawego u Was sie dzieje.
Osobiście polecam blogi (Zuza) i (Ado) naprawdę warto ! :-) 





poniedziałek, 23 lutego 2015

That's what women like the most.


To co kobiety lubią najbardziej ! 

         Każda z nas lubi czuć się wyjątkowo, a co sprawi że będziemy wyglądać jeszcze lepiej ? No oczywiście dodatki ; kolczyki, naszyjniki, pierścionki, bransoletki, torebki i wizyta u kosmetyczki ;P 
Jak już wspomniałam w poprzednich postach, każdy z Nas ma swój styl, w którym czuję się dobrze, tak więc do każdego typu ubrań pasuje inny rodzaj biżuterii ;) 
        Ja nadal eksperymentuję jeśli chodzi o modę.. Czasem lubię założyć sukienkę/ spódniczkę i obcasy by wyglądać bardziej szykownie, a innym razem wolę dresy i luźny T-shirt by trochę wyluzować.
Mimo to rzadko kiedy odpuszczam sobie dodatki, bo przecież to one często dopełniają resztę stroju. 

Ostatnimi czasy postanowiłam też trochę zadbać o paznokcie. Na pierwszy ogień wybrałam niebieskie tipsy z białymi wzorkami, poza efektem nie pozostawiły więcej wspomnień gdyż bardzo szybko mi odpadły ...

Wszystkim Paniom, które wybierają się w najbliższym czasie do kosmetyczki polecam żelowe tipsy, gdyż trzymają się o wiele dłużej ( mam je już od 2 tyg. i nic sie z nimi nie dzieje ) oraz wyglądają bardzo efektownie.


Takie paznokcie pięknie komponują się z zegarkiem bądź bransoletkami.


Jak widać na powyższych bardziej gustuję w delikatnej biżuterii, aczkolwiek zawsze można to zmienić używając ciemnych kolorów paznokci i dodając skórzaną bransoletkę i kolczatkę do ubioru.


Jeśli chodzi o naszyjniki to mam podobny pogląd, gdyż uważam że skromność przeważa nad wszystkim. Do bluzek z dekoltem preferuje krótkie łańcuszki z niewielkimi zawieszkami...




.. natomiast do koszul nieco dłuższe, ponieważ wywołują lepszy efekt ;)



Na eleganckie okazje lubię także dodać jakiś pierścionek ( poniżej jeden z moich ulubionych ) ;)


Oczywiście wyjście na miasto nie obędzie się bez torebki, z której wyborem tez często mamy nie mały problem . Osobiście polecam torby średnich rozmiarów, gdyż są praktyczne i wygodne przy codziennym trybie życia.


Do mojej listy dodatków dołączył również biały kapelusik, aczkolwiek nie wiem kiedy będzie najbliższa okazja by go wykorzystać ;)



Chętnie poczytam o tym, jakich dodatków Wy najczęściej używacie!











piątek, 20 lutego 2015

Dependence.


Witajcie Kochani ! 

Najpierw chciałabym Was przeprosić za moja dość długą nieobecność, obiecuję że się poprawię bo przecież nie po to tworzyłam bloga by pisać tu od niechcenia ... Było to spowodowane wieloma czynnikami, którymi nie będę Was zanudzać ale głównym powodem była moja młodsza siostrzyczka... Zdałam sobie sprawę, że ostatnio nie poświęcałam jej dość czasu, dlatego też z początkiem ferii chciałam te zaległości nadrobić.. Mam nadzieję, że mi wybaczycie :)

       



Dzisiejszy post chciałabym poświęcić tematowi, który nurtuje mnie od dawna - NAŁÓG (
– zakorzeniona dysfunkcja sprawności woli przejawiająca się w chronicznym podejmowaniu szkodliwych dla organizmu decyzji, które są sprzeczne z przesłankami rozeznania intelektualnego.)
Ale myśląc tak czysto " łopatologicznie" to Co to w ogóle jest ? Skąd się bierze ? Czym przejawia ? I czy każdy w życiu musi to przeżyć ?


            Nałóg to uzależnienie; przywiązanie do rzeczy albo czynności bez której nie jesteśmy w stanie obejść się przez określony czas, biorąc pod uwagę palenie (gdyż jest to jeden z prostszych przykładów) może to być tydzień, dzień lub nawet godzina.
            Z pewnością jest to rzecz nabyta, uzależniamy się od czegoś sami, nikt nas do tego nie zmusza .Bo przecież nikt nie wkłada nam na siłę papierosa do buzi, sami bierzemy i zaciągamy się, niszcząc swoje płuca, nikt nie wlewa nam na siłę litra alkoholu, sami wypijamy, wykańczając z czasem swoją wątrobę.
           Skąd wiemy, że już popadliśmy w nałóg? Stąd, że (wracając do papierosów) nie możemy wytrzymać bez zapalenia papierosa chociażby przez jeden dzień, ciągnie nas do tego jak ćmę do światła, a nasza silna wola już dawno się poddała. A alkohol ? Całkowicie się uzależniając, często wydajemy ostatnie pieniądze, byleby zaspokoić pragnienie poczucia go w swoich ustach.Popadając w problemy również chcemy rozwiązać je lampką wina lub jointem nie zdając sobie sprawy, że każe uzależnienie zaczyna się od słów : " To tylko jeden ! "

         Nie wiem czy każdy, ale z pewnością większość z nas kiedykolwiek przechodziło nałóg, powyższe które wymieniłam to tylko najbardziej pospolite. A reszta ? 
  • Narkotyki
  • Kawa, napoje energetyczne
  • Czekolada i inne słodkości
  • Facebook i inne portale społecznościowe
  • Komputer i gry
  • Kosmetyki
  • Niezdrowa żywność
  • Zakupoholizm
  • Uzależnienie od drugiej osoby
      Ostatnie wymienione jest chyba najmniej groźne o ile ktoś nie popadnie w obsesję lub chorobę psychiczną na punkcie danej osoby . Niektórzy z nas nie zdają sobie nawet sprawy, że są uzależnieni od kilku rzeczy jednocześnie.
        Pytanie tylko : Czy da się coś z tym zrobić ?  Otóż moi drodzy każdy nałóg można zwalczyć ! Wystarczy tylko siła argumentów " ZA ", odrobina motywacji i dużo wsparcia najbliższych. Ja osobiście mogę pochwalić się pierwszymi poczynaniami i wskazówkami, z których może i wy skorzystacie ; )  
  1.  Gdy mam ochotę na coś słodkiego żuję gumę, lub gdy nie mam jej pod ręką piję wodę aż do skutku, póki ochota na coś słodkiego nie minie = kilka kg mniej ! :)
  2.  Kiedy widzę, że zbyt długo siedzę przed komputerem, zamykam go i wychodzę na spacer by pooddychać trochę świeżym powietrzem = nie czuje już takiego zmęczenia.
  3. Do osiągnięć mogę też zaliczyć rzucenie palenia przez mojego chłopaka, wystarczyła odrobina motywacji i wsparcie z mojej strony by porzucić kilkuletni nałóg ! = więcej lat życia ze mną :P
Walczę jeszcze z uzależnieniem od selfie, ale trochę to potrwa zanim się uwolnię :P



Najważniejsze to przyznać się przed samym sobą, że jesteśmy od czegoś uzależnieni!

czwartek, 12 lutego 2015

Crazy day !

Siemaneczko ! <3

             Dzisiaj chciałabym Was zaskoczyć miejscem, w którym byłam, chociaż możliwe, że Wy już tam byliście. Ja dowiedziałam się o nim  jakiś tydzień temu i dzisiaj miałam okazje tam pojechać... mianowicie "Karmelkowo" w Poznaniu . Szczerze mówiąc, gdy usłyszałam tą nazwę myślałam, że to jakiś żart, ale kiedy zobaczyłam je na własne oczy oniemiałam :P 
Wchodząc do "wytwórni słodyczy" ( że tak to ujmę ) poczułam się jak w czasach dzieciństwa, pełno półek wypełnionych kolorowymi lizakami i cukierkami i ten słodki zapach ... Coś cudownego ! 
           Pojechałam tam nie tylko by ujrzeć to miejsce na własne oczy, ale z powodu zbliżających się Walentynek, bo przecież najbardziej cieszy prezent prosto od serca, nawet jeśli jest on zrobiony własnymi rękami i w kształcie serduszka <3 Smak dzisiejszego dnia to limonka, dlatego też serduszko wyszło zielone. Możliwość zrobienia własnego lizaka to na prawdę coś oryginalnego tym bardziej, że nie jest to prosta sprawa bo wierzcie lub nie ciężko uformować serduszko na zastygającym lizaku ;P Jeśli nie macie nadal pomysłu na oryginalny i niedrogi prezent to polecam odwiedzić to miejsce ! ; )
          Wizytę w tak słodkim miejscu zaliczam do udanych, w szczególności że mogłam ten dzień spędzić z osoba bliską mojemu sercu i przede wszystkim charakterowi, który jest równie zwariowany jak mój ;) Szalone chwile to tylko z nami ! ^^

A Wy co planujecie kupić swoim Walentynkom ? Macie już jakieś plany jak spędzicie ten dzień ? ;*











sobota, 7 lutego 2015

"Panta rhei "

Hej Kochani !

Ostatni czas był dla mnie trudny, dlatego też tyle czasu się do Was nie odzywałam, ale spokojnie nadrobimy to ^^
Codzienny pośpiech szkoła, dom, nauka, trochę snu i tak w kółko, mnóstwo sprawdzianów, dająca o sobie znać choroba i tak to sie wszystko toczyło. Ale w końcu trzeba przystopować, pomyśleć o bliskich i zadbać o siebie . Nie wątpię, że każdy z Was ma takie chwile, gdy nie ma na nic czasu, a doba jest dla nas stanowczo za krótka ... nie można dać się ponieść wirowi obowiązków. Wszystko ma swój cel, coś się zaczyna,  tak samo jak wszystko kiedyś się skończy, czas płynie szybko a my nie jesteśmy w stanie go zatrzymać, powinniśmy więc korzystać z tego co daje nam życie, a mimo tego, że jest tak kruche daje bardzo wiele.
W codziennym biegu znajdźmy chwilę na "pauzę", usiądźmy i zastanówmy się czy ten cały pospiech ma sens ?
Rodzimy sie - uczymy - studiujemy - znajdujemy pracę - zakładamy rodzinę - pojawiają sie dzieci - z czasem wnuki - być może choroba - i tak kończy sie nasze życie.
A gdzie tu miejsce na radość z każdego dnia, spędzanie wyjątkowych chwil z bliskimi, odnoszenie sukcesów w tym co się tak na prawdę kocha ?
Czy ktokolwiek z nas wstając rano zastanawia sie nad nowym dniem ? Cieszy z wschodzącego Słońca? Zastanawia nad tym jak urozmaicić kolejny nowy dzień ?
Myślimy o tym by jak najszybciej wyjść z domu, by nie spóźnić się do pracy/ szkoły, odruchowo wykonujemy nawet najprostsze czynności, nie czerpiąc z nich przyjemności.
Ja  postanowiłam to zmienić, Oczywiście nie przestanę chodzić do szkoły, by czerpać radość z życia, bo to przecież w dzisiejszych czasach byłoby nierealne, biorąc pod uwagę kryteria pracy, ale uważam, że chwila relaksu i przemyśleń nad sensem własnego życia przyda się każdemu. Wystarczy zacząć zauważać detale, które wbrew pozorom nieistotne mają jakiś sens.
Mnie dzisiaj ogarnęły wspomnienia, jedne miłe, drugie trochę mniej, ale ważne by z nich wyciągnąć wnioski i postawić cel na przyszłość, by jak najlepiej zapamiętać każdy kolejny dzień.
A co pomaga zapamiętać te wyjątkowe chwile ? Oczywiście zdjęcia !
Na dziś trochę wspomnień związanych z moją przygodą w fotografowaniu ;)









A Wy co sądzicie ? Warto się zatrzymać ? ; )






sobota, 31 stycznia 2015

Mature. Is it already ?

Z dedykacją dla wczorajszych Studniówkowiczów !

            Początek roku to jak wiadomo czas studniówek, czas odliczania do tegorocznych matur. Ja na szczęście lub nieszczęście do tego grona jeszcze nie należę, ale czeka mnie to już za rok ... Studniówka i matura to w życiu wyjątkowy czas, coś się kończy by coś nowego mogło się zacząć, po tylu latach nauki ma nastąpić punkt kulminacyjny w naszym życiorysie - MATURA 
Moi zdaniem "matura to bzdura" bo patrząc na aktualny tryb nauczania uczymy się tylko by pisać sprawdziany i jesteśmy dopasowywani pod konkretne kryteria a przecież wiedza, którą zdobywamy powinna się przydać przede wszystkim Nam w naszym dalszym życiu . To my powinniśmy decydować o tym co chcemy robić, bo to my najlepiej znamy nasze zdolności, mocne i słabe strony , a nie kawałek papieru z ocenami, które nie zawsze są odpowiednie. Jest jak jest, uczyć się trzeba i nikt tego nie zmieni ( a komu się to nie podoba to niech podziękuje Sumerom za stworzenie szkół ;P ). 
           Jednak w czasie edukacji zdarzają się też miłe chwile, poczynając od urodzin u koleżanki z klasy po dyskoteki no i wreszcie studniówki. Te momenty zapadają w mojej pamięci najbardziej ! Wiecie czemu ? Bo to właśnie wtedy możemy wyluzować, zapomnieć na chwile o nauce i skupić się na przyjaciołach i nowych znajomościach. Nie ważne jak i gdzie, najważniejsze z KIM ! 
Ja z całego serduszka chcę podziękować za wczorajszą studniówkę, w której mogłam brać udział, bo kolejny raz przekonałam się, że są jeszcze tacy kochani i zgrani ze sobą ludzie, którzy wiedzą czego chcą ;) Mam nadzieję, że jeszcze nie raz spędzę imprezę w takim cudownym gronie ;) 



           Mnie moja własna studniówka czeka za rok chociaż już w mojej głowie roi się pełno pomysłów jak ją najlepiej spędzić i co będę robiła po ukończeniu szkoły. Czy studia czypraca to czas pokaże, ale liczę na to, że studniówka odbędzie się w równie zacnym gronie ;)
A do tego czasu czas zabrać się za naukę, by zdać te najważniejszy egzamin "dojrzałości".

A Wy ? Mieliście, czy będziecie dopiero świętować 1oo dni do matury ? ; D


środa, 28 stycznia 2015

Music is my life.




Nic dodać nic ująć, myślę ze powyższy obrazek wyjaśnia temat mojego dzisiejszego wpisu ;) 
Muzyka otacza nas wszędzie, gdziekolwiek nie pójdziemy, nie spojrzymy ona jest ... czy w środku lokomocji, czy w sklepach i centrach handlowych, reklamach no i z pewnością w naszych telefonach . Ale po co to ? Czym ona w ogóle jest ? 

"Struktury dźwiękowe składają się z zestawów fal akustycznych o celowo dobranych częstotliwościach i amplitudach oraz ciszy pomiędzy nimi. "

Czy to tylko nic nie znaczące fale dźwiękowe ? Sądzę, że nie. Każdy z nas ma swój ulubiony rodzaj muzyki,( od POP'u prze Hip Hop, Reggae,Rap,Disco - polo, Jazz, Metalike po Klasykę),w którym dobrze się czuje. Wybierając muzykę tak na prawdę utożsamiamy z nią swój charakter czy nastrój. Nie powinniśmy więc nikogo krytykować, bo każdy z nas jest indywidualną jednostką więc każdy może lubić coś innego. Jednakże coraz częściej możemy zauważyć na blogach, fanpage' ach czy facebooku grupy z ulubionym typem muzyki. Uważam że cennym doświadczeniem są wspólne spotkania i słuchanie muzyki, bo to nas do siebie zbliża. 
Myślę że wszyscy chociaż raz w życiu przeżyli fajna przygodę, czy też uczestniczyli w ważnym dla ich życia wydarzeniu, w którym udział brała muzyka. Czy to było wesele wujka, czy może zakończenie roku szkolnego, urodziny, studniówka lub zwykła dyskoteka. 


Do czego dążę? 
Muzyka jest nieodłączną częścią naszego życia, a dla niektórych nawet całym życiem. Kompozytorzy, piosenkarze, tancerze - to niezbędny element ich pracy. 
A czy Wy nie chcieliście kiedyś sami spróbować ? ; )
Moim marzeniem w dzieciństwie ( jak pewnie większości dziewczyn) było zostanie piosenkarką, próbowałam udzielać się w różnych zajęciach pozalekcyjnych ( kółka, teatrzyki, chór) i do dziś uwielbiam śpiewać tylko coraz rzadziej robię to publicznie.. Chciałam się nauczyć gry na niejednym instrumencie ( flażolet, flet, pianino, gitara) i szczerze mówiąc do dziś co nieco pamiętam. Myślę, że niektórym z Nas mimo dobrych chęci brakuje czasu na poszerzanie swoich zainteresowań i pasji . Zazdroszczę wszystkim utalentowanym osobom, ze udało im się zajść tak daleko, bo zrobili to na co mi zabrakło czasu i może tez odwagi. 
Wracając do tematu ..poprzez muzykę możemy wyrażać swoje emocje, chociażby w tańcu, jest to niezwykle ważne i imponujące gdy tancerze w rytm muzyki ukazują nie tylko szablonowe kroki taneczne, ale przede wszystkim samych siebie. 


Zauważyliście pewnie, że na moim blogu pojawił się pasek z muzyką.. i może nie wszystkie piosenki obrazują mnie, ale każda z nich ma swoją historię, każda z piosenek która powstaje ma a przynajmniej powinna mieć jakiś przekaz. Muzyka przeważnie służy nam do poprawienia nastroju czy uzupełnienia wolnego czasu, ale też do nowych przemyśleń. Czy nie lepiej wykonuje sie jakieś czynności przy muzyce ? Ja osobiście myślę, że tak. Nie wyobrażam sobie ćwiczyć czy uczyć sie bez niej, ja w ogóle nie przepadam za ciszą i lubie gdy coś dzieje sie w moim życiu, a jednym z elementów do tego służących jest własnie MUZYKA ! 
Zostawiam Was przy dźwiękach moich ulubionych piosenek:
You and Me
(Dedyk dla Martyna H. za inspirację ; ))

Na jakim miejscu w Waszym życiu jest muzyka ? Uważacie, że jest ona potrzebna ? 
Chętnie poczytam Wasze opinie ;D ; **


sobota, 24 stycznia 2015

Fit or fat ?

Siemaneczko ! ;*

Zacznę od pytania ; Jak Wam minął dzionek ? Bo u mnie strasznie zimno ;( Tymbardziej jeśli pozuje się do zdjęć przy temperaturze -5'C Ale robię to z przyjemnością . Wiecie czemu ? Bo nie trzeba mieć wymiarów 90/60/90 żeby pokazywać siebie ! Najpiękniejsi jesteśmy będąc sobą bez względu na figurę . Zdaję sobie sprawę, że nie jestem ideałem i wcale nie chcę być, mam tu za dużo, tu za mało i dobrze mi z tym . W świecie przyjęto za ideał modelki dziewczyny/kobiety moim zdaniem za chude (bez obrazy) aczkolwiek uważam, że prawdziwa kobieta, a przynajmniej Polka powinna mieć czym się chwalić . Na wybiegach czy też wśród projektantów przeważają rozmiary S jak nie mniejsze.. a ile takich kobiet jest ? A jeśli już są to nie zawsze stać je na rzeczy od projektantów. Moda powinna byc kreowana na każdą figurę i rozmiar, a nie stały wzór kobiety. My się zmieniamy tak więc i nasza figura się zmienia, szczególnie biorąc pod uwagę wiek dojrzewania u dziewczyn, gdy ujawniają sie naturalne kształty ;) Nieraz kupując jakieś rzeczy spotykam się z tym problemem, spodoba mi się jakaś bluzka czy sukienka i nie mogę jej kupić ... By podkreślić talię potrzebuje rozmiar przeważnie M (zależy od rozmiarówki), ale musiałabym wziąć rozmiar L by spokojnie pomieścić (nazwijmy rzecz po imieniu) biust i tyłek. Czy tak rzeczywiście ma być ? Mamy być ograniczone ze względu na rozmiar naszego biustu czy pośladków ? 






Dzień bez selfie jest dniem straconym ;P Tak więc buziaczek dla Was ! ; *
<LoveSnapback>


czwartek, 22 stycznia 2015

Appearance

Hej Kochani <3

Jak dla większości z Was wygląd to dla mnie ważna sprawa, ale oczywiście nie najważniejsza ^^
Każdy z nas chce dobrze wyglądać i przy tym dobrze się czuć, ale nie zawsze da się połączyć te dwie rzeczy. Bywa tak, że żeby dobrze wyglądać trzeba trochę pocierpieć ;) Ale można tez postawić na wygodny sportowy styl. Oczywiście poza wybraniem z szafy odpowiednich ciuchów na każda okazję, a wiadomo, że to syzyfowa praca bo my (kobiety) "nigdy nie mamy w co się ubrać" trzeba też umieć dopasować dodatki, makijaż i oczywiście fryzurę, nie wspominając o butach (których też nam ciągle brakuje) ; P
Nie myślcie sobie chłopcy, że Wy nie macie takich problemów.. Macie jeszcze większe , tyle, że u Was skupia się to na wybraniu bluzy czy fullcapa no i oczywiście ułożeniu grzyweczki ;P
Śledzę modę i nowe wchodzące trendy ale do dziś jakoś specjalnie za nimi nie podążam, oczywiście podobają mi się niektóre rzeczy i wtedy staram się je wykorzystać we własnych pomysłach, bo wolę być oryginalna, niż setna z tej samej kolekcji. Nie fascynuje mnie ubieranie się w co rusz nowe ciuchy i chodzenie w nich po mieście jak po wybiegu, wolę niezależność i wyrażanie swojej osobowości, charakteru, nastroju, czasami też poczucia humoru ;) 



Na luzacko xD
Fullcap vs dresik ? 






 Preferuje koszule, sweterki, bluzy no i najważniejsze rozpuszczone włosy ; )













Można też postawić na bojówki i AirMaxy ; D
Dla chłopaków polecam fullcapy/snapbacki i jordany ^^
Nie wiem jak Wam ale mi się taki zestaw nawet podoba ;P

                                                             
Latem wolę jednak coś lekkiego i zwiewnego;) Często splatam włosy w kucyka, bądź koka, bo tak po prostu wygodniej ;)


Elegancja też od czasu do czasu u mnie gości .Generalnie lepiej czuje się w różnego typu sukienkach, ale spódniczką i koszulą też nie pogardze ;)


Jak pewnie zauważyliście nie mam jednorodnego stylu. Lubie eksperymentować, ale uwielbiam też klasykę i na niektóre okazje bardziej opłaca się skromność niż "choinka".


A Wy jaki styl preferujecie ? Macie już swój, w którym czujecie się dobrze czy nadal poszukujecie ?
Chętnie poczytam Wasze opinie na ten temat ;)